Archiwum czerwiec 2008


cze 12 2008 Takie tam
Komentarze: 0
T-Mobile także skarżyli się na naruszenie innej części umowy. AT & T i T-Mobile zgodził się dostarczyć w sklepie usług dla każdej z innych istniejących klientów, w tym AT & T szerokopasmowego Internetu użytkownicy którzy są uprawnieni do korzystania z dostępu Wi-Fi, bez opłat każdy inny.
Jednakże, ponieważ Starbucks rozpoczął oferowanie nowych promocji na 3 czerwca, T-Mobile - ponieważ jest ona wciąż działających w ogromnej większości Starbucks Wi-Fi

było przeprowadzenie kosztów wspieranie nowych klientów, którzy najczęściej byli logując się do nowych usług przez AT & T, powiedział w garnitur.
werteryzm : :
cze 11 2008 klamstwa
Komentarze: 1

zapukała do mych drzwi
nie otworzę
może sobie pójdzie
lecz wciąż uparcie próbuje się wedrzeć
to niegrzecznie
lepiej juz idź
prawdo
bo zbudzisz je
te małe
całkiem malutkie
i te trochę większe
kłamstwa
zamknęłam je
w klatce
by nie uciekły
może z czasem
uda mi się je oswoić

buddyzm w Polsce YouTube telewizory

werteryzm : :
cze 10 2008 Tylko papier
Komentarze: 1

Papierowy świat.
Szarość.
Nic nie jest prawdziwe-
Ani papierowe drzewo,
Ani papierowy dom.

Więc odejdź papierowy chłopcze.
Swoje papierowe uczucie
Ukryj w szufladzie.
Twoje papierowe oczy
Nic są nie warte.
Zero blasku świeżości.

Zakłamanie świata.
A uczucia?
To zobojętnienie
Na ludzki los.
Teraz-
Niczym papier-
Nic nie warty.

A ta dłoń wyciągana w Twoją stronę...?
Człowiek cierpiący,
Potrzebujący pomocy.

Pomyślisz:
To tylko papierowy ból!
Nie jest prawdziwy!

Znieczulica...

Pomylisz się.
Ta osoba,
Właśnie Twej pomocy potrzebuje!
Odwrócisz się?
Chcesz być papierowym ludzikiem,
W tej papierowej makiecie?
Czy człowiekiem?

‘RęcePrecz OdTybetu’ - II edycja mistrzostw w pozycjonowaniu ręceprecz odtybetu - po raz kolejny Ręceprecz odtybetu część 2 RęcePrecz odTybetu - mediacje Tybetu z Chinami Ręceprecz OdTybetu, Po trzykroć!
werteryzm : :
cze 02 2008 poezjaa
Komentarze: 0

Słów niewiele wystarcza
By wywołać wrażenie
Dwa, trzy, pięć, może siedem
Że byłem tu
Że tu się zakochałem
Że tu przyszło natchnienie

I choć to tylko deja vu
Wzruszenie moje
Jest zawsze prawdziwe

ręceprecz odtybetu jak

werteryzm : :
cze 02 2008 Wiersz
Komentarze: 1

Zmrok jesienny ma ciszę solenną kościoła;

Tuż pod księżycem Wenus,

we mgle kadzidlanej,

Błyska, jak przed monstrancją płomyk nieśmiertelny;

Coś wielkiego, słodkiego coś kona dokoła.

Drzewa, podobne mnichom u zwłok czuwającym,

Mrąc same, rzężą psalmy ledwie dosłyszalne;

Chude ich pnie się wznoszą jak ręce błagalne,

Liście bez szmeru lecą, jak łzy, deszczem drżącym.

Specjal Czarny bazylia bramy flash Opady konwekcyjne

 Podczas gdy z widnokręgu, szerząc swe zasłony,

Noc wstaje i otula bezgranicze śpiące,

Niby całun trumienny, gwiazdami łzawiony,

Tam, w dali, niebo, tracąc duszę swoją, słońce,

Jak trup świetlny, powoli zlewa się, rozkłada... –

 I już nad barwnym ciałem krążą kruków stada.